Spis treści
Podejrzana paczka podczepiona pod samochód prezydenta Romana Szełemeja
Nie wiadomo, kto i kiedy przyczepił do samochodu prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja podejrzane pudełko, w którym znajdowały się "różne kable i zegarek typu smartwatch". Dziwne znalezisko nasuwa skojarzenia z ładunkiem wybuchowym, bo znajdowało się na zewnątrz samochodu. Ktoś zadał sobie sporo trudu, by nastraszyć prezydenta albo może był to głupi kawał.
Prezydentowi Wałbrzycha grożono kilka razy śmiercią
Dziwny przedmiot podczepiony pod samochód, którym na co dzień jeździ prezydent Roman Szełemej, znalazł jego kierowca, kiedy auto zaparkowane było przed domem prezydenta w dzielnicy Szczawienko. Przypomnijmy, że to właśnie tam odbywały się duże protesty antyszczpionkowców, którzy mieli za złe wałbrzyskiemu prezydentowi przyjęcie uchwały zakładającej obowiązkowe szczepienia na covid 19 dla mieszkańców miasta.
Prezydentowi Romanowi Szłemejowi wielokrotnie grożono wówczas śmiercią, obrażano na forach internetowych, a nawet porównywano do zbrodniarzy wojennych. Po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zginął z rąk szaleńca, groźby potraktowano poważnie. Wejścia do wałbrzyskiego ratusza strzegli policjanci. Prezydent miał również ochronę przed domem, a w wejściu do magistratu zainstalowano nowoczesne bramki wykrywające metal.
Wałbrzyska policja bada sprawę pakunku pod samochodem prezydenta Romana Szełemeja
Policja w Wałbrzychu potwierdza, że faktycznie bada sprawę dziwnego pakunku przyczepionego magnesem do samochodu prezydenta Romana Szłemeja, ale nie zdradza szczegółów sprawy. Wiadomo, że auto zostało dokładnie sprawdzone. Z naszych informacji wynika, że urządzenie umieszczone było w puszce przypominającej tą z kablami telewizji kablowej, w środku był zegarek typu smartchwach i kable. Urządzenie miało być wyłączone.
Nieoficjalnie, zdaniem śledczych nie zagrażało zdrowiu i życiu prezydenta. Nie był to raczej także podsłuch, choć pojawiła się i taka wersja. Urządzenie zauważył kierowca po spotkaniu z mieszkańcami Podzamcza. Być może wtedy ktoś przyczepił do samochodu pakunek, zabezpieczane są materiały z monitoringu. Sprawę bada policja pod kątem artykułu 224a p. 1 Kodeksu Karnego, który stanowi:
"Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Roman Szełemej kolejny raz wygrał wybory w Wałbrzychu w I turze
W wyborach samorządowych w Wałbrzychu z 7 kwietnia 2024 roku Roman Szełemej znowu był niepokonany. Zdobył ponad 70 proc. głosów wyborców. W poprzednich miał ich ponad 80. Czy pakunek pod samochodem miał go zniechęcić do startu?
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?