Spis treści
Dr Leopold Góral, znany i ceniony głogowski lekarz obchodził 90. urodziny. Założyciel oddziału chirurgii dziecięcej i krwiodawstwa, społecznik, a od wielu lat także pszczelarz urodził się 8 marca 1934 roku.
Przyjaciele ze szpitala złożyli urodzinowe życzenia
W sobotę, 9 marca w jednym z głogowskich lokali, urodzinową niespodziankę, czyli uroczyste przyjęcie przygotowali dla niego przyjaciele i dawni współpracownicy z głogowskiego szpitala, a wśród nich lekarze i pielęgniarki.
- Co pewien czas spotykamy się w gronie byłych pracowników oddziału chirurgii dziecięcej. Oddziału już nie ma, ale my się trzymamy. Jak padło hasło, że doktor Góral kończy 90 lat to postanowiliśmy zrobić mu niespodziankę – zdradza kulisty organizacji urodzinowego przyjęcia dla jubilata dr Zbysław Czerniawski, były wieloletni ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w głogowskim szpitalu. - Mieliśmy się spotkać w 15 osób, ale jak ogłosiłem w szpitalu, wśród starej gwardii, że szykuje się taka uroczystość, to znalazło się wielu chętnych, którzy chcieli dołączyć. Zaprosiłem więc pana prezydenta i media, bo doktor Góral zasłużył na to swoją pracą, dorobkiem i życiem w Głogowie. Niech ludzie wiedzą, że on wciąż jest aktywny i ma się dobrze. Życzymy mu aby Najwyższy obdzielał go nadal zdrowiem, i obyśmy się mogli spotkać ponownie na 100-leciu urodzin.
Zbysław Czerniawski przypomniał, że zna się z dr Góralem od 1973 roku, czyli od czasu wspólnego założenia oddziału.
Czytaj też:
Życzenia jubilatowi złożył też Rafael Rokaszewicz, prezydent Głogowa, który przypomniał zasługi doktora dla miasta i przekazał jubilatowi list gratulacyjny oraz upominek.
Dr Góral ma własną receptę na dobrą kondycję
Wzruszony 90-latek wspominał swój pierwszy dzień w Głogowie, a było to 1 maja 1960 roku, gdy przyjechał z Krakowa.
- Wszędzie było jeszcze biało – czerwono, kolorowo, nie było za dużo widać gruzów. Było z 20 ludzi w moim wieku, którzy tu przyjechali i tak jak ja chcieli tu pracować – mówił, a przyjaciołom nakazał żyć w zdrowiu powyżej 120 lat.
Dr Leopold Góral, mimo 90 lat wciąż ma świetną kondycję fizyczną i psychiczną. Przyznał, że ma aby osiągnąć taki stan należy kierować się trzema zasadami, a są to: miłość, sport i prawidłowe odżywianie.
- Oczywiście na pierwszym miejscu stawiam na miłość, także tę fizyczną. Trzeba często trenować – śmieje się doktor. - W moim życiu ważny jest też ruch, czyli rower, a wcześniej biegi, w których odnosiłem spore sukcesy. Co do odżywiania się to, napełniam żołądek owocami i jarzynami, a dopiero w drugiej kolejności są kalorie i smakołyki, Mięso też jem, ale w odpowiednich proporcjach, nie więcej 200 gramów na dzień – wylicza. - Moją pasją są pszczoły, a od kilku lat wiem, że można z nimi rozmawiać, więc nadaję im imiona kobiet. I wcale mnie nie żądlą!
To wielka postać - mówią pielęgniarki z dawnego szpitalnego oddziału
Na uroczystości nie zabrakło pielęgniarek z dawnego oddziału, które przepracowały z ordynatorem Góralem wiele lat. Jak go wspominają?
- Doktor to wielka postać. U nas codziennie był raport i każdy musiał przygotować jakiś materiał odnośnie przypadku, który akurat operowano – opowiada Barbara Dudzicz – Czopik, była oddziałowa oddziału chirurgii dziecięcej, która z doktorem przepracowała ponad 40 lat. - Pan doktor bez tego oddziału nie mógł żyć. Szedł do domu na dwie godziny, a mieszka koło szpitala, i wracał na oddział. Operował bardzo trudne przypadki, nawet takie, z którymi teraz w klinikach sobie ciężko radzą. Odszedł na emeryturę po zawale serca.
Z kolei Barbara Szczech, która przepracowała z doktorem Góralem 41 lat przyznaje, że dr Góral miał ogromny wpływ na jej życie, także to zawodowe.
- Mając 10 lat potrącił mnie motocykl. Byłam trzy dni nieprzytomna. Trepanację czaszki ratującą moje życie wykonał doktor Góral – wspomina. - Gdy doszłam do siebie postanowiłam zostać pielęgniarką i tak się stało. Po latach pracowałam z lekarzem, który uratował mi życie.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?